Toskania z psem – część 4
Nadchodzi Wielkanoc. Przyjechali rodzice Davide'a i jego babcia z Turynu, więc wszystkie apartamenty wakacyjne znajdują się na piętrze w Toskanii udowodniony. Psy początkowo szczekają na przybyszów, jednak stosunkowo szybko przyzwyczajają się do nowych sąsiadów.29 i 30 marca: Czas wydaje się stać w miejscu
Powoli nastaje relaks i odnaleźliśmy swój wakacyjny rytm: wstań stosunkowo wcześnie – między ósmą a dziewiątą – wypuść psy do ogrodu, a potem wypij pierwszą kawę lub herbatę w promieniach słońca na tarasie. Michael przerzucił się teraz na włoską kawę z mlekiem i powoli staje się profesjonalistą w obsłudze ekspresu. Psy leniwie leżą wokół nas i cieszą się, gdy z sąsiedniego mieszkania wychodzi Diego. Dla nich jest to pewny znak, że wkrótce nadejdzie uczta. Michael na krótko jedzie do wioski, żeby kupić od Franceski świeży chleb, wędliny i sery. Potem śniadanie, trochę leniuchowania, a potem idziemy na duży spacer nad strumieniem.Po uruchomieniu filmu dane zostaną przesłane do Google. Rozpocznij odtwarzanie filmu tylko wtedy, gdy wyrażasz na to zgodę.