Toskania jesienią z letnimi temperaturami

Kiedy jesień mocno zawładnęła Niemcami, wciąż są jesienne wakacje, w których można uciec od ponurej szarości i rozkoszować się słońcem przed długą zimą. Tak powiedzieli sobie Dominika H. i Albert J. z Bawarii i spontanicznie zarezerwowali z nami wycieczkę do Toskanii dla siebie, swoich dwóch córek i mieszańca labradora Bruni, o czym relacjonujemy tutaj:

Wyjdź zaraz po szkole

Samochód jest już zapakowany pod drzwiami, gdy Fidelia (9) i Mariella (7) wracają ze szkoły do ​​domu. Więc wszyscy wsiadajcie i chodźmy. Po około pięciu godzinach docieramy do jeziora Garda. Pora na postój z kolacją i noclegiem.

Po śniadaniu ruszamy dalej w stronę Terriccioli, gdzie... Dom wakacyjny w Toskanii Dla czterech spragnionych słońca Bawarczyków wszystko jest już przygotowane. Z każdym kilometrem temperatura wzrasta, a kiedy docierają na miejsce, na ciemnoniebieskim niebie świeci słońce. „Mamma Irena” czeka na gości w domu, a po posiłku obie dziewczynki i Bruni szybko zapominają o siedzeniu w samochodzie w dużym, pięknym ogrodzie…

Poznaj Toskanię z bliska jesienią

Teraz czas na zwiedzanie okolicy. Popołudniowy spacer zabiera rodzinę do Posiadłość Terriccioli z okazałą rezydencją.

Dominika i Albert zapisali się na degustację wina i degustują wyśmienite wina z własnych winnic. Po obiedzie w posiadłości „Trattoria Toscana” wracamy i wszyscy zadowoleni i zadowoleni kładziemy się do łóżek.

Ponieważ następnego dnia w Terricciola odbywa się duży festyn wiejski, podczas którego wczasowicze mogą doświadczyć Toskanii z bliska.

Po południu Dominika, Albert, Fidelia i Mariella jadą do centrum miasta San Gimignano, który wraz ze swoimi historycznymi budynkami od 1990 roku znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oczywiście Bruni jest zawsze obecna i wszędzie jest mile widziana.

Halloween po włosku

W poniedziałek jest Halloween, na które obie dziewczyny specjalnie spakowały swoje upiorne kostiumy. Po wycieczce do miasteczka oddalonego o jakieś pół godziny jazdy samochodem Volterra, jednego z najpiękniejszych miast Toskanii, w końcu nadszedł ten czas. Podobnie jak w Niemczech, dawna irlandzka tradycja Halloween jest obchodzona również jesienią w Toskanii. Fidelia i Mariella szybko nauczyły się „Dolcetto o scherzetto” – co oznacza „słodko lub żart” – i chodzą od drzwi do drzwi z kilkoro dziećmi z wioski przez Terricciola. Ogólnie rzecz biorąc, wydajność słodyczy była ogromna. Oboje byli nieco zaskoczeni, gdy zamiast słodyczy dostali od wiejskiego rzeźnika kilka plasterków pysznej szynki toskańskiej.

Toskania ponownie z bliska

Następnego dnia są urodziny mamy Ireny. Kończy 70 lat i zaprasza swoich gości na rodzinną uroczystość Winiarnia Terricciola Weź udział – trudno zbliżyć się do toskańskiego stylu życia. Temperatury w Toskanii jesienią są nadal w okolicach T-shirtów, więc ludzie imprezują, jedzą i piją w środku i na zewnątrz aż do późnej nocy.

Wstawanie następnego ranka nie jest takie proste. Ale na dzisiaj wizyta z Saturnia w programie. Z Sucha kąpiel, ruiny łaźni termalnej z czasów rzymskich i imponujące źródła termalne Kaskata del Mulino „na świeżym powietrzu”, Saturnia jest jednym z pierwszych etruskich miast we Włoszech.

Gotuj jak włoskie mamy

Przy niemal letnich temperaturach rozpoczął się już ostatni dzień wakacji dla czterech Bawarczyków Willa SeSto Fiorentino wydać.

Zarezerwowały kurs gotowania, na którym chcą nauczyć się gotować jak prawdziwa włoska mama. A Dominika, Albert, Fidelia i Mariella sami to ugotowali...

…a następnie delektowany serwowaną kolacją: Menu

• • Fiori di zucca fritti z mozzarellą di Bufala i Acciugą (smażona cukinia z mozzarellą bawolą, anchois i bazylią)

• • Tagliatelle al sugo d'anatra (makaron wstążkowy z ragout z kaczki)

• • Coniglio arrosto (pieczony królik z szałwią, rozmarynem, skórką cytryny i czosnkiem w sosie winnym)

• • Carciofi fritti (smażone karczochy)

• • Piselli alla fiorentina (młody groszek po florencku z czosnkiem, skórką cytryny i pietruszką)

• Fondente al cioccolato (flan z ciemnej czekolady ze śmietaną i truskawkami)

Dominika i Albert byli pod szczególnym wrażeniem bukietu Vino Rosso (sporządzonego w 60% z San Giovese i w 20% z winogron Pugnitello oraz pachnących Malvasia Nera), który podawany jest do posiłku i jest produkowany na miejscu przez gospodarza, agronoma z firmy zawód.

Ale dobrego drinka nie można wypić za dużo, bo następnego ranka po śniadaniu trzeba się pożegnać. Ale po tak dużej ilości słońca w Toskanii, zima może bezpiecznie nadejść do Bawarii.